Przejdź do treści

01.07.2020

Podsumowanie burz z ostatnich dni czerwca

Ostatnie dni czerwca stały pod znakiem bardzo dynamicznej pogody z częstymi burzami.

Jedynymi z najbardziej burzowych dni tego okresu był piątek i sobota - 26-27.06. Pierwsze burze zaczęły rozwijać się w piątek już przed południem na południu Polski. Szybko utworzyły rozległą strefę w formie linii, stopniowo przemieszczającą się na północ, a w przypadku województw południowych – w kierunku wschodnim. Aktywność burz była wysoka zwłaszcza w godzinach popołudniowych. Burzom w wielu miejscach towarzyszyły silne, miejsca wręcz nawalne opady deszczu. Trudna sytuacja wystąpiła w rejonie Rzeszowa (powiat przeworski i łańcucki), gdzie burza dłużej się utrzymywała. Wysokość opadów deszczu w stosunkowo krótkim czasie sięgała około 80 mm. Najwyższa, zmierzona wysokość opadów deszczu za całą dobę wystąpiła na stacji Krupski Młyn w województwie śląskim i wyniosła 71,8 mm. Oprócz nawalnych opadów deszczu, burzom miejscami towarzyszyły także silne porywy wiatru, które sięgać mogły 90-100 km/h (w Szczecinku zmierzono poryw wiatru o prędkości 90 km/h) oraz opady gradu. Po tak silnych opadach rzeki w woj. podkarpackim zareagowały gwałtownymi wzrostami (1,5 m w ciągu godziny), zwłaszcza rzeki w zlewni Wisłoka. 

Kolejnej doby obszar występowania burz zawęził się do województw wschodnich, a pod wieczór również południowo-zachodnich. Burze miały często postać superkomórek burzowych, z silnym deszczem i opadami gradu nawet do 4 cm. Najgroźniejsza sytuacja wystąpiła na północy powiatów jasielskiego i krośnieńskiego oraz w powiecie strzyżowskim i brzozowskim, gdzie duża ilość deszczu (miejscami nawet powyżej 100 mm) w krótkim czasie doprowadziła do powodzi błyskawicznych. Najwyższa, zmierzona wysokość opadów deszczu za całą dobę wystąpiła na stacji Jasło w woj. podkarpackim i wyniosła 101,4 mm. Opady były bardzo nawalne w ciągu godziny opady sięgały 30-35mm. Porywy wiatru przy burzach, zwłaszcza w trakcie przemieszczania się superkomórek burzowych, osiągać mogły około 90 km/h.  Kolejny dzień na pograniczu woj. podkarpackiego i małopolskiego notowaliśmy gwałtowne, błyskawiczne wezbrania na rzekach.  

Niedziela (28.06) nie przyniosła zmiany pogody. Burzowo było za zachodzie, północy, oraz miejscami na wschodzie. Burzom towarzyszyły opady deszczu miejscami do 40 mm, zwłaszcza na Pomorzu Wschodnim oraz w rejonie Roztocza. Na obszarze od Nowego Targu po Sanok w godzinach popołudniowych ponownie utworzyła się linia burz ułożona równoleżnikowo i tutaj miejscami całkowita wysokość opadów deszczu przekroczyła 40 mm i szacunkowo sięgać mogła 60-70 mm, zwłaszcza na obszarze położonym na południe od Krosna. Oprócz silnych opadów deszczu, burzom lokalnie towarzyszyły silne porywy wiatru (zmierzono do 19 m/s) oraz opady gradu (do 4 cm).  Po raz kolejny mieliśmy do czynienia z wzrostami stanów wody w miejscach gdzie przechodziły burze i występowały intensywne opady deszczu. Najwyższe wzrosty zanotowano był na Wisłoku. 

Pogodę w poniedziałek (29.06) determinowała przemieszczająca się z zachodu na wschód strefa chłodnego frontu atmosferycznego, na której zwłaszcza po południu zaczęły się intensywnie rozwijać burze. Burzom towarzyszyły nawalne opady deszczu, głównie we wschodniej połowie kraju i na południu oraz miejscami grad. Lokalnie 40 mm deszczu spadło w ciągu jednej godziny. Spowodowało to liczne zalania, zwłaszcza na obszarach silnie zurbanizowanych, czego dobrym przykładem może być Warszawa. Zarejestrowane porywy wiatru nie przekroczyły 75 km/h, ale można szacować, że lokalnie porywy wiatru mogły osiągać do 80-90 km/h.  Gwałtowne wzrosty poziomu wody w rzekach nastąpiły w woj. dolnośląskim, śląskim, małopolskim. Najwyższe wzrosty notowane były w Kotlinie Kłodzkiej, gdzie w ciągu 12 godzin przybyło nawet 220 cm wody w rzekach. Wzrosty były gwałtowne ale krótkotrwałe.

Wczoraj pogoda dała nam odpocząć od burz. Niestety kolejne dni przyniosą znów dobre warunki do rozwoju głębokiej konwekcji. Dzisiaj gwałtowne burze z opadami gradu prognozowane są zwłaszcza na obszarze od Ziemi Lubuskiej po Kujawy. Opady mogą w nich sięgać 30 mm, a porywy wiatru nawet 90 km/h. Burze utrzymywać się będą również w nocy ze środy na czwartek. W czwartek strefa burz obejmie już dużo większy obszar kraju – burze występować będą na południu, wschodzie oraz w centrum. Burzom tym towarzyszyć będą silne opady deszczu, do 40 mm, porywy wiatru do 90 km/h oraz grad. W piątek burze możliwe będą jeszcze na południowym wschodzie oraz krańcach wschodnich Polski i tutaj też miejscami należy się liczyć z silnymi opadami deszczu do 30 mm oraz wiatrem do 70 km/h. Zachęcamy więc do śledzenia aktualnych prognoz pogody oraz ostrzeżeń meteorologicznych, ponieważ sezon burzowy wciąż trwa. Sprawdź ostrzeżenia IMGW-PIB na stronie meteo.imgw.pl

 

F. Jeremy Thomas / Unsplash